środa, 27 maja 2015

Rozdział 19

Muzyka

UWAGA! Rozdział zawiera treści 18+ przeznaczone dla osób pełnoletnich. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!

Jeniffer's P.O.V

- Może wspólna kąpiel? - zaproponował Louis, kiedy byliśmy u niego w domu. - Na rozluźnienie
- A z miłą chęcią. - odpowiedziałam i pocałowałam go.

Weszliśmy niezauważeni przez jego mamę do łazienki i Louis zaczął rozpinać powoli swoją koszulę, po chwili zdjął spodnie i został w samych bokserkach. Podszedł do mnie, odwrócił do siebie tyłem, zgarnął moje włosy na lewe ramię i zaczął obdarowywać moją szyję mokrymi pocałunkami. Po chwili poczułam, że odpina zamek od mojej sukienki, która w kilka sekund lekko spadła na kafelki. Odsunęłam ją na bok swoją nogą. Louis podszedł do wanny i zaczął przygotowywać nam kąpiel, a ja stałam ze spuszczoną głową. Po kilkunastu minutach poczułam ręce Louis'a oplatające moją talię.

- Kąpiel gotowa. - szepnął mi do ucha i pocałował w nos.
- Mógłbyś się odwrócić? - zapytałam nadal nie podnosząc wzroku.
- Oczywiście. - powiedział i odwrócił się w stronę ściany. Jak najszybciej zdjęłam bieliznę i weszłam do wanny. Po chwili to samo uczynił Lou.

Siedzieliśmy naprzeciwko siebie. Lecz po krótkim relaksowaniu się mój chłopak zawisł nagle nade mną.

- L... Louis, co Ty ro...robisz? - zapytałam piskliwym głosem jąkając się.
- Cii, nie musisz się o nic martwić, nie zrobię Ci krzywdy. Obiecuję, dobrze? - zapytał, a ja tylko kiwnęłam głową na znak, że się zgadzam.

Pocałował mnie w usta, ale po chwili pocałunek stał się bardziej brutalny. Później zaczął obdarowywać delikatnymi, jak muśnięcia piórkiem pocałunkami moją szyję oraz dekolt. Odchyliłam z przyspieszonym oddechem i cichym jęknięciem głowę, aby dać mu większy dostęp, a on szybko to wykorzystał i wziął jeden z moich sutków między swoje zęby. Jęknęłam i wplotłam palce w jego brązowe włosy dając mu sygnał, że chcę, aby robił więcej. Moja wewnętrzna bogini aż szalała z napięcia seksualnego, jakie były między nami.

- Chciałbym sprawić, że będziesz szalała z rozkoszy. - powiedział zachrypniętym głosem, a ja od samych jego słów i jego głosu czułam, że jestem blisko. - Rozszerz nogi. - nakazał, a ja to zrobiłam, a po chwili Louis przyssał się do mojej łechtaczki.
- Louis! - sapnęłam. Nagle Lou oderwał się i spojrzał na mnie pytając o zgodę, a ja tylko kiwnęłam głową przymykając oczy z rozkoszy. Po chwili poczułam, jak moje wnętrze się rozpycha. Tommo poruszał się wolno, ale jednak mocno. Mimo, że był to mój pierwszy raz, nie przeszkadzało mi to. Kilka minut po połączeniu naszych ciał w jedność, oboje doszliśmy w tym samym czasie.

***

Postanowiliśmy już wyjść, owinęliśmy swoje ciała w ręczniki, wytarliśmy kafelki, bo bardzo dużo wody się wylało. Wyszliśmy uśmiechnięci od ucha do ucha z łazienki, ale po chwili nasze uśmiechy znikły, kiedy zobaczyliśmy mamę Louis'a przed nami. Moje policzki od razu przybrały szkarłatny kolor, a Lou wybuchnął śmiechem, a jego mama do niego dołączyła. Mi nie było do śmiechu, bo właśnie jego mama wiedziała lub nawet słyszała, jak uprawialiśmy seks. Ugh... Jakie upokorzenie. Szybko skierowałam się do pokoju Louis'a i wyciągnęłam z jego szafy moje ubrania. Ma niektóre moje ubrania, bo często u niego nocowałam. Ubrałam się w jeansowe, krótki spodenki z wysokim stanem, biały, zwykły T-shirt zawiązany tak, aby odkrywał pępek i kurtkę, która ma rękawy w panterkę oraz związałam włosy w luźnego kucyka.


*Kilka tygodniu później*

Siedzę właśnie w łazience z testem ciążowym w ręku. Od tygodnia spóźnia mi się okres i mam mdłości. Przed drzwiami łazienki czeka Liss. Tylko ona na razie wie. Niedługo jest Boże Narodzenie i urodziny Louis'a. Gdy okaże się jednak, że jestem w ciąży to postanowiłam, że zostawię ten test i zamiast powiedzieć to kupię Louis'owi prezent i do pudełka włożę także test. Mam nadzieję, że się ucieszy. W całej łazience było słychać szybkie bicie mojego serca. Zestresowana spojrzałam na test i...

____________________________________________________________
No, a więc! Wiem, że w tym momencie mnie nienawidzicie, że przerwałam w takim momencie, ale muszę Was trochę potrzymać w niepewności.
PRZEPRASZAM! Tak długo czekaliście na rozdział, ale niestety nie mogłam się jakoś zabrać do napisania TEJ sceny xD 

3 komentarze: